poniedziałek, 10 lipca 2023

WIELKA WAKACYJNA LIPCOWA PRZYGODA 2023 - DZIEŃ 4 NIEDZIELA HALLSTATT

HALLSTATT - PERŁA  ALP SALZBURSKICH

Witam w niedzielę z Hallstatt.. Leży one na wąskim pasie nad zachodnim brzegiem jeziora Hallstatersee, na wysokości 500m n.p.m. u podnóża masywu Alp Salzburskich. Otaczają je góry, których wierzchołki sięgają nawet 1900 m n.p.m. Majestatyczne szczyty odbijają się w tafli wody, zaś malownicza zabudowa miasta wygląda jakby wciśnięta w strome zbocze górskie.

Jestem po toalecie, wychodzę z kampera i popatrzcie jaki widok mnie przywitał.


Godzina 9:45. Sebastian z dziewczynkami poszedł na spacerek na miasto. Ja z Pawłem wyruszamy w swoją trasę. Objechałam rowerem cały camping, oprócz Polaków z Sosnowca, którzy odjechali dziś o  poranku jesteśmy jedynymi Polakami.. Możemy pójść.






Mamy zamiar wjechać wagonikiem na to oto górkę Salzwelten w Hallstatt, aby zobaczyć panoramę miasteczka, jeziora i okolicy. Niewielka odległość dzieli nasz camping od kolejki, na którą się udajemy. Przechodzimy przez most.






Dotarliśmy do punktu zakupu biletów.


Czekamy w kolejce po zakupieniu biletów. Do jednego wagonika wchodzi 20 osób. Czekamy.
Niestety dziś jeden z gorszych dni blokady ruchowe mnie dopadły.


No to jedziemy!






Dojechaliśmy na szczyt!









Zjazd był arcy Vipowski, bo wyłącznie dla nas dwóch.

Tymczasem dziewczynki na spacerku z tatą.







Na dole udaliśmy się w drogę do Kościoła na Mszę Świętą o godzinie 10:30. Popatrzcie jaką drogę wybraliśmy.











Widok z górki kościelnej przepiękny.
 



Jest godzina 15:30 bierzemy z Pawłem rowery  i rozjeżdżamy się, każdy w inną stronę. Paweł trening kolarski, a ja opuszczam granice Hallstatt,   aby móc podziwiać piękno wokół.

Przystanek na pluskanko-pływanko jak najbardziej należy się :)




Po drugiej stronie naszego campingplatz Klausner-Holl taka oto okoliczność przyrody. 







Paweł zażywa kąpieli słonecznych w jeziorze. Jest cool












 



Po tak intensywnym dniu czas na kolacje. Wszyscy wygłodniali, jak wilki. Dziś serwuje mama Monika zapiekankę makaronowo - szynkową. Zajadamy, mniam, mniam. Po pysznej kolacji ciekawi kolejnego dnia idziemy spać, bo jutro jedziemy dalej.


Do zobaczenie 5 dnia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

NIEFORMALNA GRUPA KOLIBEREK - AKTYWNI SPOŁECZNIE

WSPOMNIENIA-TAK MI TĘSKNO DO CIEBIE MARYJO....