Po różańcu ks. Glas skierował do zebranych naukę rekolekcyjną. Po wakacjach pojawią się posty odnośnie słów księdza oraz moich przemyśleń co do sytuacji Kościoła w Polsce i w świecie.
W przerwie na kawę i ciasto można było w spokoju usiąść porozmawiać, zawrzeć nowe znajomości. Natomiast w przerwie obiadowej nadarzyła się okazja aby ks. rekolekcjonista w książkach swojego autorstwa złożył autograf.
Słowa, które były skierowane do zebranych wiernych były dosadne, ale prawdziwe. Nie usprawiedliwiające, ale przedstawiające, że żyjemy w czasach ostatecznych, w których sama Maryja woła do nas, abyśmy to właśnie do niej zwracali się o pomoc - chociażby za pośrednictwem paciorków różańca świętego.
Całość zakończyła się późnym wieczorem. Ja byłam nader szczęśliwa, gdyż na koniec ks. Piotr pobłogosławił mnie z okazji urodzin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz