PRZEBUDŹMY
SIĘ I DĄŻMY DO ŚWIĘTOŚCI
„Miłować Go całym sercem, całym
umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego”.
Chodzisz
co niedzielę do kościoła, spowiadasz się, starasz się przestrzegać przykazań Bożych
i regularnie się modlisz? Czujesz spokój i czyste sumienie? To wszystko pięknie!
Jednak jest jedno, małe „ale”.
Mianowicie –w jakim stopniu to, co robisz jest nawykiem, a w jakim –
świadomym działaniem na chwałę Bożą? Może podążasz ścieżką, którą znasz i idziesz
nią z zamkniętymi oczami .Ale tak naprawdę – czy kochasz Boga? Zastanawiałeś
się nad tym, że Boga nie tylko trzeba słuchać, ale przede wszystkim – Kochać
Go? Oddać Jemu swoje życie – Jezus chce Twojego życia! On oddał za Ciebie
własne życie. Teraz Twój krok – On chce, abyś oddał mu wszystko: twój czas,
twoje talenty, twoją pozycję, twoje modlitwy, twoje marzenia i twoje plany na
przyszłość. Wszystkie swoje lęki, problemy, wady, rany….Wszystko należy
powierzyć Mu z miłością i ufnością.
Kochać Boga, co to znaczy?
To
znaczy żyć Nim, myśleć o Nim, rozmawiać z Nim, pozwolić Mu aktywnie
uczestniczyć w swoim życiu. To znaczy stawiać Go na pierwszym miejscu. Pamiętać
o Nim – zawsze, a nie tylko podczas Mszy Świętej czy modlitwy. Chrześcijanin
wchodząc do kościoła powinien okazać miłość Bogu, a wychodząc z niego nieść tą
miłość ludziom. Miłość to nie coś – to Ktoś. Jego imię to Jezus. Radość nie
jest czymś stworzonym przez Jezusa, gdyż to On jest radością. Kiedy znajdziesz
Jezusa odnajdziesz radość…eksplozję radości, znajdziesz miłość i wszystko
inne, czego potrzebujesz!
Spotkanie
z Jezusem to coś, za czym każdy z nas tęskni. Wielu z nas ma pragnienie, aby
doświadczyć Jezusa osobiście, aby znaleźć się w Jego obecności oraz słyszeć
Jego głos. Może nie masz osobistej relacji z Duchem Świętym, może masz
problemy, aby słyszeć i odbierać Jego prowadzenie? Szukajmy możliwości
usłyszenia PRAWDZIWEJ EWANGELII oraz starajmy się zrozumieć, co tak naprawdę
Jezus zrobił na krzyżu. Czas, aby chrześcijaństwo przestało kojarzyć się z
ubóstwem oraz stratami i nudą. Nasz Bóg nie jest ubogi, nie jest nudny, ani nie
chce nam niczego odebrać. Nie ma czegoś takiego, że Bóg Cię pominął. Bóg Ciebie
nie pominął, nie pomija i nie pominie! Możesz do niego przychodzić i powiedzieć:
„TATO! Taki, jaki jestem przychodzę do Ciebie: winny, grzeszny – potrzebuje
Twojego nasycenia w moim życiu” – i daj Mu czas, zachowaj ciszę i doświadczysz
łask Bożych w swoim ziemskim życiu. Bóg nam daje obietnice; w Swoim Piśmie, w
Biblii, że gdy będziemy Go szukali i wzywali Jego imienia – On da się znaleźć i
będziemy doświadczali Jego dobroci.
Ziemia się nie zmieni, kontynenty się nie
zmienią, państwa się nie zmienią, miasta się nie zmienią, Kościół
się nie zmieni-jeśli Ty się nie zmienisz! Zatem – przebudzenie na Twoim
kontynencie i w Twoim narodzie – zaczyna się od Ciebie! Tylko jeśli my się
zmienimy, może się zmienić Świat. Nasza wewnętrzna zmiana na lepsze potrafi także Świat zmienić na lepsze! Podobnie jak
mały kamyk spadający z góry może spowodować lawinę, tak nasze małe zmiany mogą spowodować
lawinę dobrych zmian na Świecie.
Dążmy
do świętości, szukajmy osób, które mogą być wzorem do naśladowania. Czyńmy
podobnie, a przekonamy się, że Bóg działa w naszym życiu. Imię Szaweł oznacza
„wielki”. Imię Paweł oznacza „mały”. Zmieniając jedną małą literę możemy stać
się kimś wielkim w oczach Boga. Ale to wymaga od nas bycia małym, jeśli chcemy
być wielcy. Taka właśnie jest droga świętych. Taka jest droga świętości. I taka
jest droga Szawła do świętego Pawła. Powołania przychodzą, kiedy się ich nie
spodziewamy. Bóg kocha każdego z nas osobno i jest z nami nawet w
najciemniejszych momentach naszej rozpaczy. Czy Twoje życie jest zbiegiem
okoliczności? Czy jest szansą dla Ciebie? Może niektórzy z Was są teraz
nieszczęśliwi, zagubieni, niepewni przyszłości, zranieni. To nie czas na
poddawanie się lub wycofanie. Każdy z nas musi nieść swój własny krzyż. Obejmij
swój krzyż i podążaj w kierunku swojego celu. A celem każdego z nas jest życie
wieczne .Nostalgiczne pragnienie tego cudownego dnia, gdy przybędziemy do
nieba, niech przyciąga nasze serca wielkim duchowym magnetyzmem.
„Nasza bowiem ojczyzna jest w
niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa,
który przekształci nasze ciało poniżone, na podobne do swego chwalebnego ciała,
tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować”
List do Filipian (3, 20-21)
Niebo
to nie „kolejny” świat – niebo jest teraz. Niebo nie jest w „niebie” na górze.
Jest wszędzie i nigdzie. Nasze ziemskie umysły mają trudności z ogarnięciem
„miejsca”, które wcale nie jest miejscem i „czasu”, w którym nie ma
przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, a jedynie wieczne teraz. Czas
dobiegnie końca i wszechświat dobiegnie końca. Ale Bóg, Jego aniołowie i ci z
nas, którzy przyjęli Jego dar, będą razem żyć wiecznie w niebie.
PAMIĘTAJ!
NAWET,
JEŚLI NIE WIERZYSZ W BOGA, TO NIEISTOTNE – ON WIERZY W CIEBIE
Przy
pisaniu artykułu korzystałam z książki „Chłopiec, który wrócił z Nieba” Kevina
i Alexa Malarkey’ów, filmu z Indonezji wspaniałego Jakuba Kamińskiego, oraz
wypowiedzi aktora Jima Caviezel odtwarzającego rolę Jezusa Chrystusa w filmie
„Pasja” Mela Gibsona.
Monika
Mrozek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz