23 grudnia 2018 roku w
wodzisławskiej ogrzewalni odbyła się Wigilia dla osób bezdomnych. Na ponad 3
godziny miejsce to zmieniło swoje dotychczasowe przeznaczenie i przeszło
swoistą metamorfozę zamieniając się w pokój radości. Przy stołach
przyozdobionych pięknymi, odświętnymi obrusami oraz świecami wigilijnymi
Caritas zjedliśmy wspólny posiłek.
Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 19:00, nie było to jednak typowe
spotkanie opłatkowe, było to coś wyjątkowego. Na samym początku na stole
pojawiły się słodkie wypieki, które podarowane zostały ze szczerego serca przez
kilka osób. Panowie przy gorącej herbacie delektowali się tymi rarytasami.
Następnie przyszła pora na wystąpienie zaproszonego gościa. Robert - wygłosił
świadectwo o tym jak Bóg, modlitwa i zawierzenie kochającej żonie pomogło mu
wyjść z alkoholizmu. Jego słowa wywołały wiele dyskusji wśród zebranych.
Byłam świadkiem wielu świadectw, ale to było jedyne w swoim rodzaju,
uczące pokory i wyrozumiałości. Konfrontacja kilku osób przywołujących
swoje przykre zdarzenia życiowe utwierdziły mnie w przekonaniu, że źródłem
powstających dyskusji stanowią wątpliwości charakteryzujące postawę tych
ludzi. Wspomniane wątpliwości mogą być sygnałem, swoistą czerwoną lampką
z napisem:” UWAGA! Może i mnie się uda wyjść z nałogu, może warto
spróbować.”
O godzinie 20:00 rozpoczęliśmy wieczerzę wigilijną, którą zapoczątkowało
czytanie Ewangelii wg św. Łukasza oraz modlitwa. Na stole nie zabrakło barszczu
z uszkami, makówek, kapusty z grzybami, ryby po grecku oraz tradycyjnej,
pierogów oraz kompotu. Potraw nie było dwanaście ale nie to jest najważniejsze.
Liczy się fakt, że w ten wigilijny wieczór wspólny stół stał się znakiem
pojednania dla bezdomnych zebranych w ogrzewalni. Pojawiły się : uśmiech, miłe
słowa i serdeczne życzenia przy łamaniu się opłatkiem.
Na koniec przy akompaniamencie kolęd organizator zabrał głos.
Najistotniejsze jest to, że zostały przekazane życzenia, aby każdy doświadczył
spotkania z Jezusem, poprzez szukanie możliwości usłyszenia PRAWDZIWEJ
EWANGELII. Uczestnicy wigilijki zostali utwierdzeni w przekonaniu, że Bóg
nikogo nie pominął, nie pomija i nie pominie. Dlatego panowie zachęceni zostali
do tego, aby móc zwracać się do Boga w sposób bezpośredni, wręcz jak małe
dziecko mówiąc: „TATO!”, a następnie: „(…) taki, jaki jestem: winny i grzeszny,
przychodzę do Ciebie, potrzebuję Twojego nasycenia w swoim życiu (…)”. Zebrani
usłyszeli, że poprzez taką postawę całkowitego zawierzenia się Bogu, a przy tym
wykazując chęć i zaangażowanie we własną przemianę, Bóg obdarzy ich swoim
miłosierdziem, swoimi łaskami.
Gospodarz spotkania zwrócił uwagę na to, że aby dostrzec dłoń, która
prowadzi nas drogą życia ziemskiego należy podjąć modlitwę, lekturę Pisma
Świętego, pobożnie i poważnie przyjmować sakramenty święte. W prezencie
przekazano jeden egzemplarz Pisma Świętego, mając nadzieję, że podczas
przebywania w ogrzewalni prędzej czy później każdy bywalec tamtejszego miejsca
– wczyta się w Słowo Boże spisane w Piśmie.
Na koniec przemówienia padły słowa nawiązujące do najważniejszego tekstu
biblijnego mówiącego o wierze. Mowa tu o odczytywanym przed kolacją fragmencie
Ewangelii wg św. Łukasza. W wierze Bóg nie pyta Cię o to, czy coś jest dla
ciebie możliwe, ale czy chcesz, by to co niemożliwe stało się realne. Zostało
podkreślone i powtórzone kilka razy zdanie: „… od twoich odpowiedzi danych Bogu
zależy twoje życie, a przynajmniej jego jakość, więc zastanówmy się, rozważmy
nad tym, co aktualnie Bóg Tobie proponuje….”.
Na czas tej mocy wśród zebranych zapadła kompletna cisza, a wygłoszone
wcześniej świadectwo z pewnością wlało nadzieję w niejedno serce. Wieczór
zakończył się rozmowami i wspólnym kolędowaniem.
Pragnę z całego serca podziękować wszystkim, którzy choć
w minimalnym stopniu przyczynili się do zorganizowania wspólnego spotkania
wigilijnego dla bezdomnych. Za wszelkie dary stołu, okazaną pomoc i życzliwość
serdeczne – Bóg zapłać!
Człowiek, który obdarowuje biednych, obdarowuje Boga. Kiedy dajecie coś
biednym, to tak, jakbyście dawali dar miłości Bogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz